JULIAZAR to
marka stworzona w 2011 roku przez Julię
Zarembę, absolwentkę MSKPU i Arts& Digital Marketing na Leeds
Metropolitan University w Wielkiej Brytanii. Projekty łączą w sobie modę i
sztukę, charakteryzują się prostą formą, niekonwencjonalnym designem,
funkcjonalnością, symetrycznymi kształtami. Zestawienia faktur. Awangardowy
szyk. Kolekcje szyte są w krótkich seriach, oddają praktyczny, miejski styl.
Marka
JULIAZAR skierowana jest przede wszystkim do miłośników miejskiego stylu życia,
do osób szukających nowych i zarazem klasycznych rozwiązań.
Julia
Zaremba jest laureatką Faces of Design
2012, a także półfinalistką MUUSE's
most promising designer by VOGUE Talents competition. Swoje kolekcje
prezentowała m.in. podczas Berlin Fashion Week S/S 2013 (Allmost Studio,
Kreuzberg, ethical fashion show), Berlin Fashion
Week F/W 2012/13 (Edged Showroom), w ramach FashionPhilosophy Fashion Week
Poland A/W 2011/12 – showroom oraz na Międzynarodowych Targach Mody CPD
Signatures w Düsseldorfie w lipcu 2011 roku.
Stypendystka Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy w dziedzinie twórczości artystycznej (2012).
A/W 2012/13
Inspiracją
do powstania kolekcji była bryła i jej symetryczny kształt w odniesieniu do
postindustrialnej przestrzeni miejskiej, co znalazło swoje odzwierciedlenie
przede wszystkim w minimalistycznym designie, geometrycznych akcentach oraz
chłodnej kolorystyce tkanin.
Koncepcja
ta jest wynikiem obserwacji zestawienia kształtu z niekonwencjonalnym miejscem.Kolekcja oddaje
praktyczny, miejski styl, kreując projekty nowoczesne i zarazem proste w
formie.
Skierowana jest do osób
poszukujących nowych, a zarazem klasycznych rozwiązań.
1. Skąd czerpiecie inspiracje?
Uważam, że nie
ma co na siłę poszukiwać inspiracji, pomysły na nowe projekty przychodzą
stricte same. Na co dzień obserwuję najbliższe otoczenie - Warszawę, lubię szczególnie jej
postindustrialną architekturę i inne niekonwencjonalne przestrzenie. Ciekawią mnie przede wszystkim jej
nieodkryte miejsca – tzw. „Warszawa mało znana”, a szczególnie architektura
postindustrialna i przedwojenna: Śródmieście, Stara Praga, Ursus. Można zatem powiedzieć, że inspiruje mnie tzw. miejski styl życia i
urbanistyka. I dla odmiany twórczość kilku malarzy postimpresjonistycznych.
2. Dla kogo projektujesz?
Przede wszystkim
dla osób poszukujących klasycznych,
funkcjonalnych i zarazem niekonwencjonalnych projektów, które cechuje wysoka
jakość materiału i wykonania.
3. Jak wyglądały Twoje początki w świecie mody?
Skąd w ogóle pomysł żeby projektować? :)
Moda interesowała mnie od zawsze pod kątem różnych
aspektów, jako zjawisko artystyczne, kulturowe
czy też stricte jako „sztuka użytkowa”. Ciekawią
mnie projekty czy wydarzenia z pogranicza sztuki, mody i designu. Od najmłodszych lat bardzo
lubiłam rysować, tworzyć kompozycje przestrzenne, uczęszczałam na zajęcia
plastyczne i na historię sztuki. W liceum wybrałam klasę o profilu plastycznym
na Starym Mokotowie, następnie szkołę artystyczną na kierunku projektowanie
ubioru i kostiumografia. Modą zaczęłam zajmować się pod koniec liceum.
4. Dostałaś się do prestiżowego konkursu MUUSE, jak
dowiedziałaś się o tym projekcie?
Opowiedz coś więcej o Twoim udziale :)
Pewnego dnia otrzymałam zaproszenie od Organizatorów z propozycją
zgłoszenia nowej kolekcji do udziału w tym konkursie.
5. Czego Ci brakuje w polskiej modzie – jeżeli chodzi o rynek, odbiorców, możliwości działania,
Rynek mody w Polsce rozwija się w dobrym kierunku, stale
rośnie także grupa (świadomych) odbiorców polskiej mody. Czego mi brakuje?
Ułatwiłabym polskim projektantom dostęp do programów
komputerowych wspomagających
proces produkcji odzieży.
6. Czy są jakieś metody promocji młodych zdolnych ludzi stosowane za granicą, które warto byłoby wykorzystać w Polsce?
Myślę, że jest ich całkiem sporo :)
7. Jakie plany na przyszłość, marzenia? I prywatne i zawodowe :)
Dalszy rozwój marki. A w kwestiach prywatnych oczywiście
podróże. W wolnym
czasie zwiedzam inne kraje i chętnie obserwuję różne style w modzie w
wybranych miejscach na świecie.
8. Gdyby Julia nie była projektantką
to … ? :)
Myślę, że Scenografem, nie mniej jednak te dwie dziedziny
„sztuki użytkowej” coraz częściej łączą się ze sobą i przenikają wzajemnie na
różnych płaszczyznach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz